Facebook, złodzieje, Ty i twoi znajomi


Na pewno wielu z Was spotkało się z fejsbukową prośbą o pomoc. Jednak musimy być uważni!
Takie posty dzielą się na prawdziwe, trollowe i złodziejskie. O ile dwa pierwsze rodzaje nie zaszkodzą Nam samym i naszym znajomym którzy będą chcieli pomóc o tyle oszuści mogą chcieć osiągnąć coś więcej niż zabawić się i ztrollować kilka kont.

Instalowanie aplikacji z kuszącymi zmianami FB itp. często są tylko w celu wyłudzenia danych i raczej nie w celu wysłania nam pieniędzy. W powyższym obrazku było wysyłanie ankiet za które twórca czarnego fejsa inkasował kilka centów jednak ilośc osób która się na to nabrała jest tak wielka, że autor aplikacji ostatecznie zebrał niezłą sumę.

Po śmierci Paula Walkera pojawił się post "[Full Video] Paul Walker Car Crash Video". Autor twierdził, że ma filmik na którym widać wypadek aktora. Po wejściu w posta automatycznie był publikowany ten sam scam na twojej tablicy i tak szedł dalej w świat... 
"Zabawa w słoneczko nagrana! 3 nastolatki w ciąży" Tutaj po kliknięciu posta przekierowywało nas na stronę w celu weryfikacji wieku. Niby prawidłowo z takimi materiałami ale tak naprawdę chodziło o wyłudzenie numerów telefonów i zapisanie na płatne smsy. Koszt jednego to koło 3 zł i dostaje się jednego dziennie. W pułapkę wpadło 65 tysięcy użytkowników niebieskiego portalu.

A więc na luźnym przykładnie chciałbym pokazać co można zrobić aby nie dać złapać się i wciągnąć w pułapkę znajomych.


1. Sprawdź GDZIE potrzebna jest pomoc!
Wszystkie ogłoszenia oszusta będą napisane bez nazwy miasta - w ten sposób lepiej się rozpowszechnią. Każdy, kto czyta taki apel podświadomie uważa, że dotyczy to jego otoczenia. 
Brak lokalizacji to pierwszy znak, że prośba może być oszustwem.

2. Przemyśl! 
Takie teksty są napisane bardzo emocjonalnie. Przeanalizuj tekst i zadać sobie kilka pytań. Oddają rasowe szczeniaki? Oddają bezpłatnie. Dlaczego? Na zdjęciu w koszyku leży kupa kasy. Więc po co topić? Ogłoszenie napisali nie właściciele, a osoba postronna - też dziwne. 

3. Zwróć uwagę na ilość detali w informacji. 
W tym wypadku właściwie ich nie ma. Brak informacji, do kogo należy zadzwonić, wieku szczeniąt, ich liczby i ile jest tam psów, a ile suczek. Jeśli ogłoszenie dotyczy chorego dziecka - brak diagnozy, adresu szpitala, w którym dziecko leży, dokąd się udać, by oddać krew itp. 


4. Powoli.
Umiera dziecko, utopią szczeniaki - nie myśl, szybko udostępniaj albo dzwoń! Na to liczą oszuści.

5. Sprawdź w wyszukiwarkę numer telefonu. 
Rzecz, wydawałoby się, oczywista, ale nie wszystkim przychodzi do głowy. Bardzo prawdopodobne, że znajdziemy wpis kogoś, kto wcześniej zainteresował się tym ogłoszeniem i zorientował się w oszustwie.


6. Zobacz datę!
Ogłoszenie może krążyć latami jeśli pomoc potrzebna jest natychmiast to po 2 latach już raczej możesz sobie odpuścić dalsze udostępnianie nawet jeśli to był prawdziwy apel...

7. Sprawdź zdjęcie z ogłoszenia!
Oszust sam zdjęcia nie zrobi. Wyszuka jakieś ckliwe w google więc i Ty możesz je znaleźć.


8. Jeśli nic podejrzanego nie znalazłeś to zadzwoń najpierw sam na podany numer. 
Jeśli chcesz pomóc to pomóż najpierw sam a potem szukaj dalej ludzi którzy mogli by wesprzeć sprawę.
Na wszelki wypadek korzystaj z telefonu na kartę z niskim stanem konta.


P.S
!Pamiętaj! 
To co napisałem nie ma Cię nakłonić do niepomagania. Jestem w 100% za tym, że jeśli masz możliwość to pomóż ale chciałbym abyś był uważny ponieważ internet jest anonimowy a ludzie jacy są każdy wie. 


Popularne posty z tego bloga

B.A.D. POP - SAMO ZYCIE (chwyty)

Głupoty Pana Cejrowskiego o "Zielonych Płucach Ziemi"

Lwów znowu Polski? Rosja proponuje rozbiór Ukrainy.