Apel Rosjan o pojednanie z Polską!
W nawiązaniu do wydarzeń mającymi miejsce w czasie Marszu Niepodległości pod ambasadą wschodnich sąsiadów, rosyjska organizacja Russkoje Imperskoje Dwiżenije napisała list z apelem o pojednanie i zjednoczenie się przeciw wspólnemu wrogowi. List został rozesłany do wszystkich ważniejszych polskich organizacji.
List od Rosjan:
Rosyjscy narodowcy uważnie śledzą opór białej Europy i witają go, solidaryzując się z odrodzeniem i wzrostem ducha narodowego Europejczyków, wyrażającego się także w manifestacjach i innych politycznych akcjach narodowych i ultraprawicowych takich jak „Marsz Niepodległości" w Warszawie. Ale jesteśmy zaniepokojeni antyrosyjskimi prowokacjami, które miały miejsce podczas „Marszu Niepodległości" w dniu 11 listopada. Ubolewamy, że Polacy, do tej pory, traktują nas jak wrogów i łączą Rosjan z komunistami a Rosję ze Związkiem Sowieckim. Narodowcy w Rosji walczą dzisiaj o utworzenie rosyjskiego państwa narodowego a Rosjanie nie dążą do podbicia Polski albo kogokolwiek innego. Wprost przeciwnie, my mamy dzisiaj wspólnych wrogów, a jest to syjonistyczny i islamski globalizm. Dążą one do ujarzmienia naszych narodów, do zniszczenia tradycyjnych kulturalnych i religijnych wartości i zasiedlenia naszych krajów azjatyckimi emigrantami. Te siły chcą zderzyć nas wzajemnie i zniszczyć najsilniejsze i najtwardsze słowiańskie warownie chrześcijaństwa, katolicką Polskę i prawosławną Rosję. Dlatego wzywamy polskich narodowców do zapomnienia o historycznych sprzecznościach i starych konfliktach, do rezygnacji z antyrosyjskiej i rusofobicznej retoryki i pomyśleniu o wspólnej współpracy i walce o wspólne cele. Na manifestacji rosyjskich narodowców w Moskwie 4 listopada, polscy działacze już wystąpili z hasłami rosyjsko-polskiej przyjaźni.
Wydaje mi się, że nie jest to żaden podstęp. Tak jak obecni Niemcy nie chcą być utożsamiani z hitlerowcami (pomijam grupki radykalne, które zawsze będą istnieć w każdym kraju), tak i w Rosji na pewno istnieją grupy ludzi walczących o wolność i niepodległość Swojego Kraju i nie mające zapędów imperialistycznych.
Może faktycznie pora nie tyle zapomnieć co dać szansę zjednoczenia dwóch słowiańskich narodów. Mamy trudną historię która musi być pamiętana ale nie jako pretekst do nienawiści ale nauka na przyszłość aby takie sprawy jak Katyń, obozy koncentracyjne i tego typu zbrodnie ludzkości nie miały prawa się powtórzyć ponieważ nie może być na nie zgody ludzi. I władza która się tego dopuści, musi być rozliczona przez wyborców, a nie historię i inne kraje.
Może jestem naiwny ale zawsze uważałem, że zgoda przynosi korzyści a niezgoda tylko spowalnia.
Gdyby nie trzeba było budować murów obronnych bo nikt nie napadnie, można by było wybudować fabrykę. Zamiast wydawać pieniądze na wojsko budować piękne miasta.
Ale to nie jest prosta sprawa i ciekawy jestem jak zostanie odebrane to przez innych.
Zapraszam do komentowania i zależy mi na Waszych wypowiedziach bardziej niż zwykle ponieważ temat tyczy się Nas wszystkich.