Niemiecka Liga Mistrzów 2013

JAKO KIBIC    


W tym roku w pólfinałach, zmierzyła się czołówka światowego footballu.
W pierwszym meczu Bayern podejmował u siebie Barcelonę. Real Madryt pojechał do Dortmundu, gdzie Lewy wpakował im 4 bramy. Jedynie Ronaldo potrafił strzelić Niemcom bramkę.

Niestety jak się okazało wyniki pierwszych spotkań zdecydowały o finalistach i rewanże już tylko formalnością. Jednak po paru nieudanych strzałach BVB czułem, że kibice żółtych będą mieli nerwa. Real walczył jak o życie i w końcówce spotkania zrobiło się gorąco kiedy Królewscy zdobyli 2 gola. Borussia nie słynie z obrony tylko ataku i sporo problemów sprawiało zatrzymanie ofensywy rywali. Jednak Piszczek był gdzie być powinien i 2-0 dla Realu nie dało Hiszpanom awansu. Barcelona dostała po tyłku jak się patrzy i wiele osób uważa, że Bayern zastąpi ich na podium światowego piłkarskiego torciku. 0-3 po 4 bramkach straconych na wyjeździe przeważyło szalę... Brak kontuzjowanego Messiego w 11 Barcy był aż nazbyt widoczny. Rozumiem, że żadna drużyna nie da rady utrzymać formy przez cały sezon ale zagwarantowane 1 miejsce w BBVA powinno wpływać na rezultaty w LM. A przynajmniej nie powinni aż tak dostać po tyłku...




Tabela Ligi BBVA





Tabela Bundesligi:





Bardzo nie chciałem aby finał tegorocznej Ligi Mistrzów był jedno narodowy. Uważam, że Barcelona - Real czy Bayern - BVB to świetne mecze ale w Pucharze Niemiec czy Hiszpanii. Całe piękno rozgrywek pod patronatem UEFA to starcie dwóch drużyn z różnych krajów. Drużyn nie mających okazji spotkać się w innych okolicznościach. Nie wyobrażam sobie żeby Bayern i Real grały w Lidze Europejskiej. Dla niewtajemniczonych, LE to rozgrywki dla drużyn które nie dostały się do Ligi Mistrzów albo odpadły w początkowej fazie. Liczyłem na spotkanie Barcelony, jako, że jestem jej fanem już od 1998 roku. Wtedy to rodzice po podróży do Hiszpanii i wizycie na Camp Nou, kupili mi flagę i koszulkę Luisa Enrique. Piękne czasy :) I zespołu z Dortmundu ponieważ lubię Lewandowskiego i Piszczka. Gra tam jeszcze Błaszczykowski ale z jakiegoś niewiadomego powodu nie lubię go. Chociaż jeśli by się zastanowić to może dlatego że jest za PiSem którego ja nie popieram, delikatnie mówiąc. W takim zestawieniu finału miałbym spory kłopot z drużyną której bym bardziej kibicował. Zapewne nastawiłbym się bardziej na niesamowite widowisko i cieszył z każdego wyniku. Oczywiście jak to kibic, nie cierpię wyniku 0-0... 






Jednak realia są takie, że w tym roku w TV, uraczymy finał niemiecki na angielskiej ziemi. BVB w składzie z Lewnadowskim, Piszczkiem i Błaszczykowskim, stanie na przeciwko Bayernu który dzięki Robben'owi i Ribber'iemu mają nadzieję na pokonanie, w tym momencie 2 siły Bundesligi. Mecz odbędzie się na stadionie Wembley w Londynie. Polscy kibice na pewno pamiętają ten stadion z meczu Polska - Anglia, w którym jak wielu Polaków mówi: "Wygraliśmy z Anglią 1-1!"...





Ale to temat już na następnego posta, ponieważ już bym się rozpisał. A komu chce czytać się tyle tekstu?  Dlatego oprócz dzielenia postów na krótsze, zamierzam wprowadzić bloga dla "niewidzących". Tzn. tak mówię, że dla niewidzących ale wiadomo, że większość z nich to osoby którym nie chce się po prostu czytać. :) 

Informacje o projekcie Posłuchaj Zybura będą podane w terminie późniejszym :)


P.S. 
Mój typ już znacie. A Ty za którą drużyną jesteś?
Piszcie w komentarzach.

Komentarze

  1. Ja jestem za Borussią, chociaż jakby Bayern wygrał to Mógłbym czuć że Barcelona odpadła z Mistrzem.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

B.A.D. POP - SAMO ZYCIE (chwyty)

Głupoty Pana Cejrowskiego o "Zielonych Płucach Ziemi"

Lwów znowu Polski? Rosja proponuje rozbiór Ukrainy.