Prywatyzacja





Jako obywatel:















Prywatyzacja państwowych firm nabiera tempa. Firmy które były państwowe, czyli często nierentowne, mają zostać sprywatyzowane. Państwo liczy na to, że te powiększające dług państwa firmy, po wykupieniu!, bo przecież Polska nie oddaje ich za darmo. A tak twierdzi sporo osób... Po wykupieniu ich za pieniądze które trafią do skarbu państwa albo, spłatę długu takiej zadłużonej firmy. Szpitale, cała służba zdrowia, nie są opłacalne... Nie mogą być, ponieważ największe koszty generują osoby, które mają najmniejszą wydajność a więc najmniejsze generowanie zysku dla kraju. To po pierwsze. 

Drugą sprawą wciągającą firmę państwową czy szpital w długi są przetargi. Moim zdaniem bardzo często odbywa się to mniej więcej tak...
Dyrekcja szpitala ogłasza przetarg na zakup rentgena. Ustala warunki, czyli co oferta ma zawierać. Są to na przykład: najczęściej niska cena... a co wiąże się z niską ceną? NISKA JAKOŚĆ... 
To jak budowanie dróg. Wybiera się ofertę firmy która twierdzi że wybuduje 1 km drogi za 1.000 zł. Jak ona ma tego dokonać skoro same koszty wyniosą 5.000 zł? Nie da się... I dlatego potem staje robota, firma żąda żeby państwo dało 10.000 zł bo nie będą w stanie tego skończyć. I tak zamiast od razu wybrać firmę która połozy ten asfalt za 6.000 zł czyli zarobi 1.000 zł, wybiera się "najniższą cenę" czyli najniższą jakość.
Wracając do przetargu szpitala. Kolejnym czynnikiem jest okres gwarancji, szybkość napraw itd. itp. 
Zgłaszają się firmy które sprzedadzą rentgen za: Firma A: milion, Firma B: 3 miliony. Złóżmy, że inne czynniki są zbliżone. I tutaj zaczynają się różnice między prywatną a państwową firmą. W prywatnej właściciel wybiera ofertę za milion bo czemu ma przepłacać skoro obie oferują to samo tylko jedna za niższą cenę. Nie opłaca się więc płacić więcej.
A w państwowej? Do dyrektora szpitala zgłaszają się przedstawiciele Firmy B... "Pan wybierze naszą ofertę za 3 miliony a my panu damy milion do kieszeni". Dyrektor zachwycony, zgadza się. Wygrywa więc Firma B, szpital płaci za maszynę, milion do kieszeni dyrektora wpada. Wszyscy szczęśliwi?





Tylko w państwowym szpitalu za tą maszynę nie płaci dyrektor tylko Państwo, czyli MY!!! 

Takie przetargi są na wszystko w państwowych ogródkach zaczynając od igieł kończąc na specjalistycznych urządzeniach. Prywatny właściciel chce zarobić jak najwięcej, bo to jego pieniądze się wydaje. Państwowemu to wisi... 

Widziałem spot gdzie szpital prywatny jest pokazany w sposób że nawet za tlen jak umierasz musisz wrzucić monetę... GŁUPOTA! Koszyk świadczeń będzie taki sam dalej będziemy płacić ubezpieczenie. Tylko w prywatnym szpitalu będzie czysto, przyjemnie. Każdy szpital będzie chciał żeby to to niego przyszedł chory, bo wtedy zarobi a więc będzie musiał o niego dbać. 

Zderzyłem się też z tym, że prywatny szpital nie będzie wykonywał nieopłacalnych usług, tylko te opłacalne...
Jeśli jedno świadczenie jest na plus a drugie na minus, tzn. że jest ŹLE WYLICZONE! Wyliczmy tak, żeby się każdy opłacał te które były bardzo opłacalne, niech opłacają się mniej kosztem tych nieopłacalnych...

I może w końcu zaczniemy wyłazić z tego powiększającego się dna...
W USA praktycznie państwowych firm nie ma, a tak im zazdrościmy życia...

Oczywiście jak wszystko i to nie ma samych plusów. Trzeba uważać żeby np. niemiecka firma budowlana kupuje polską, możliwe że chce wejść na nasz rynek. Bardziej prawdopodobne jest jednak, że ją kupi i zlikwiduję aby pozbyć się konkurencji. jednak i przed tym możemy się bronić w pewnym stopniu.


P.S 
Długi artykuł, jeśli doczytałeś do końca to gratuluję i cieszę się, że chcesz poznać opinie nie tylko z telewizji i hipokrytów, krzyczących "precz z komuną!" ale w tym samym czasie "precz też z prywatą!". 
To ludzie Kononowicze...

JA KRZYCZĘ PRECZ Z WAMI HIPOKRYCI!!!



Komentarze

  1. Zapominasz, że ludzie przeciwni prywatyzacji to zazwyczaj starsze pokolenie niż Twoje. I te osoby przeciwne zasmakowały pracy w państwowych firmach, a jeśli chodzi o zarobki to jest znaczna różnica, o ile się nie mylę instytucje państwowe mają obowiązek prawnie uregulowany w ustawie o wynagrodzeniu wypłaty dodatku stażowego, ponadto istnieje tez u nich coś takiego jak gratyfikacja po przepracowaniu 5, 10 czy 15 lat. A jeśli chodzi o prywatne firmy, to właśnie w swoim interesie, a kosztem pracowników szukają luk w prawie i jeśli chodzi o składki, np. na ubezpieczenie zdrowotne maja sposoby by zapłacić minimum o które nikt nie może się czepić, a pracownik zgłasza się do lekarza i zostaję odesłany z kwitkiem. Także ciężko stwierdzić co jest lepsze, prywatyzacja, czy państwówka dopóki społeczeństwo jest jakie jest, a prawo kuleje nie będzie lepszej i gorszej opcji. Mówię jak jest :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale w USA ludzie płacą ubezpieczenie za siebie. Wielu Polaków chciało by aby sami odkładali na swoje zdrowie więc im to dajmy ale później nie mogą mieć pretensji że nie płacą i nie są leczeni. Niestety obawiam się, że obecnie jes za wielu chytrusków. Nie płaci, nie dostał pomocy jak jest chory i by wyszły takie osobi-TFU!-stości na ulicę i krzyczały, ze rząd chce ich śmierci....

      Usuń
    2. Nie mówię, że czerpanie wzorców z innych krajów jest złe, jeśli w innych krajach coś się sprawdziło, a u NAS jest z tym problem obowiązkiem Rządu jest przeanalizowanie tego i próba wprowadzenia tego u NAS. Nic się nie zmieni jeśli nie podejmie się próby, ale tak jak już powiedziałeś o chytruskach, to właśnie uważam, że trzeba by zacząć od zmiany mentalności naszego Narodu i wyborcy głównie w interesie Państwa i oczywiście w swoim powinni iść i wybierać przywódców, a nie wychodzić z założenia, że i tak nic się nie zmieni.

      P.S.
      Miśku nabierz trochę dystansu i nie porównuj wszystkiego do USA, nie popadaj, aż w tak skrajny zachwyt.

      Usuń
    3. Podaje przykład USA jako kraj prywatny. Tam prywatyzacja jest podstawą.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

B.A.D. POP - SAMO ZYCIE (chwyty)

Głupoty Pana Cejrowskiego o "Zielonych Płucach Ziemi"

Lwów znowu Polski? Rosja proponuje rozbiór Ukrainy.