Przyszłość kiedyś i dziś
Chciałbym skonfrontować jak wyobrażano sobie przyszłość kiedyś i obecnie.
Znalazłem kilka pocztówek które miały prezentować przyszłość. Serię pocztówek z wyobrażeniami roku 2000 wydała niemiecka firma już ponad 100 lat temu.
Prywatne maszyny latające
Zgadli. I nie trzeba chyba przytaczać przykładu nikomu.
Ruchome chodniki
Jak najbardziej mieli rację. Ruchome schody i te chodniki na lotniskach można pod to podciągnąć.
Dźwięk i obraz nadawany na odległość.
True! Nawet interakcja z tym obrazem i nie chodzi o porno :)
Poruszanie się po wodzie.
No tutaj lekkie pudło. Jednak na upartego można by było podciągnąć te wodoloty i Jetpacki.
Przenoszenie całych domów
Może nie kamienic ale myślę, że w ostateczności też by się dało.
Oczywiście za pieniądze publiczne bo tylko je można marnować na głupoty.
Statek-lokomotywa.
Amfibie itd itd itd... bo zapomniałem innych
Podwodne podróże
Norma. Jeśli masz wystarczająco kasy płyniesz gdzie chcesz.
Kamery widzące przez ściany
Noktowizory jak najbardziej i proszę się nie kłócić bo nie wspomnieli o tym jaki ma być obraz.
Maszyna zmieniająca pogodę
Podobno amerykanie już coś takiego wynaleźli i niestety służyć ma armii więc jak najbardziej na temat artykułu.
OK. A więc widzę to tak:
W starych filmach o przyszłości widziało się nowoczesne, sterylne wręcz miasta. Wygoda i wszędobylskie roboty które ułatwiają życie ludziom. Loty w kosmos czy jeszcze wcześniejsze podróże pod taflą oceanu. Ludzie latający samochodami. Interaktywna telewizja która robi ci śniadanie jeśli tego zechcesz.
Tak jak na pocztówkach wizja jest optymistyczna. Twórca z nadzieją patrzy w rozwijające się społeczeństwo i technikę.
Obecnie lepiej nie myśleć nawet o tym co nas czeka. Apokalipsa, atak asteroidy, tsunami, roboty przejmujące władzę nad światem lub wirus wypuszczony na wolność przez terrorystów. Obskurne ciemne miasta kryjące wiele niebezpieczeństw. Degeneracja ludzi i władzy która zabija byle utrzymać się przy stołkach. Wojna wyniszczająca większość ludzi gdzie resztki nadal walczą między sobą o przetrwanie.
Co się zmieniło? Czemu teraz myśląc o przyszłości włącza nam się zamiast nadziei wizja katastrofy?
Jeśli te pocztówki powstały przed wojnami i wskazywały, że będzie tak piknie to oby teraz te złowieszcze obrazy też były błędem i przyszłość okazała się być na opak z przewidywaniami :)